Modlitwa
(Słowa żarliwej prośby o wyjednanie ducha modlitwy. Pochodzą ze
zbioru XIX wiecznych rozmyślań o Najświętszej Maryi Pannie.)
Panno Maryjo,
Opiekunko i najsłodsza Matko moja,
racz mi otrzymać ducha modlitwy, niegodna
jestem tego,
ale przez Ciebie uzyskać go spodziewam się, bo Ty jesteś Matką i
Obronicielką moją.
Ach proś Twojego Boskiego Syna, aby wylał na mnie tego ducha
modlitwy,
ponieważ tymże duchem modlitwy zdołam pod Twą opieką otrzymać
wszystko,
a szczególniej, abym Cię kochała po wszystkie wieki.
Amen
* * * * *
Prośba o dar modlitwy, skierowana do Maryi, zdaje się bowiem
brzmieć echem prośby Apostołów: „Panie, naucz nas modlić się” (Łk 11,1), a
równocześnie zawiera pragnienie wypełnienia Chrystusowego nakazu, by zawsze się
modlić i nigdy nie ustawać (por. Łk 18,1). Pozostaje ona równocześnie
oczekiwaniem na spełnienie obietnicy Jezusa zawartej słowach: „Proście, a
będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam” (Mt 7, 7).
„Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” (J 2,5) – te słowa
Maryi, wypowiedziane do sług w Kanie Galilejskiej, niejako ukazują wagę i cel
modlitwy oraz pobożności skierowanej do Matki Chrystusa. Ona bowiem niczego nie
zatrzymuje dla siebie, wszystko oddaje Synowi, do którego – swym czułym sercem
Matki – pragnie doprowadzić człowieka, wskazując zawsze na Niego jako drogę
naszej modlitwy, właściwe Źródło i Sprawcę każdego dobra, a równocześnie
ostateczny i jedyny cel człowieka.
To Maryja, Matka Jezusa, zwraca się z prośbą do Syna w Kanie
Galilejskiej, ukazując się jako Ta, która oręduje za człowiekiem; do końca stoi
przy krzyżu, wchodząc najgłębiej w tajemnicę odkupienia, a po zmartwychwstaniu
Chrystusa i Jego wniebowstąpieniu znajduje się w sercu tajemnicy rodzącego się
Kościoła, gdy w jedności z Apostołami przebywa na modlitwie i oczekuje zesłania
Ducha Świętego.
O tym wypełnieniu serca Maryi modlitwą, która jest stałym
związkiem z Bogiem i stałą przed Nim obecnością, tak pisze święty Tomasz z
Akwinu, analizując modlitwę Pozdrowienia Anielskiego:
„Jest Ona zatem pełna łaski i tą pełnią przewyższa Aniołów.
Słusznie więc ma na imię «Maryja», co się tłumaczy «Od wewnątrz oświetlona» –
«Napełnij jasnością twoją duszę» (Iz 58,11) albo «Oświecająca innych», czyli
cały świat.
Dlatego też porównuje Ją do słońca i księżyca. Po drugie,
przewyższa Ona Aniołów zażyłością z Bogiem. To wyraził Anioł mówiąc: «Pan z
Tobą», jakby chciał powiedzieć: «Składam Tobie hołd, gdyż pozostajesz w większej
zażyłości z Bogiem niż ja – Pan bowiem jest z Tobą»”.
Blacherniotissa, Matka Boża w pozie orantki, ikona, pocz. XIII w.
Katechizm Kościoła Katolickiego używa wobec Maryi określenia
„Orantka doskonała”, które stało się inspiracją dla V Bocheńskiego Sympozjum
Mariologicznego. Określenie to znów ściśle związane jest z przedstawieniem
ikonograficznym Maryi – jednym z najstarszych Jej wizerunków, a równocześnie
jednym z najbogatszych i najgłębszych pod względem teologicznym.
Swymi początkami sięga on sztuki starochrześcijańskiej i
malarstwa katakumbowego, gdzie liczne postaci były przedstawione w modlitewnej
pozie z podniesionymi rękoma.
Święty Apolinary w
pozie oranta- fragment mozaiki z
absydy bazyliki Sant'Apollinare in Classe w Rawennie,
VI
wiek
Bogurodzica Orantka jest więc ikonograficznym
przedstawieniem Maryi w ujęciu frontalnym ze wzniesionymi do nieba rękoma w
tradycyjnym geście modlitwy orędowniczej. Stanowi Ona personifikację Kościoła,
orędującego za światem przed tronem Chrystusa.
Aby jednak przedstawienie Maryi, Orantki doskonałej, było
pełne, należy zwrócić uwagę na jeszcze jeden model ikonograficzny, prowadzący
do kontemplacji tajemnicy Maryi i tajemnicy modlitwy, a mianowicie typ
ikonograficzny, który łączy z podstawowym typem Orantki jeszcze inne symbole.
Na obrazie tym – zwanym w języku greckim Semantron, a w
rosyjskim Znamienije – Bogurodzica wyciąga ręce w modlitewnym geście, zaś na
poziomie jej piersi znajduje się medalion lub krąg z Chrystusem-Emmanuelem,
którego dłonie przedstawiane są najczęściej w geście błogosławieństwa.
Ikona ta stawia nas w obliczu kontemplacji najgłębszych
teologicznych treści. Przypomina ona niejako dwa teksty, pierwszy z nich to
proroctwo Izajasza:
„Dlatego Pan sam da wam znak: Oto Panna pocznie i porodzi
Syna, i nazwie Go imieniem Emmanuel” (Iz 7,14), zaś drugi to słowa anioła
skierowane do Maryi w scenie zwiastowania:
„Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię.
Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym” (Łk 1,35).
W słowach tych otwiera się spojrzenie na wymowę ikony, która
prowadzi do kontemplacji tajemnicy wcielenia. Ta, która z pokorą odpowiada Bogu
na Jego wezwanie:
„Oto ja służebnica Pańska” (Łk 1,38) – i zrodzony z Niej
Boży Syn stają się wypełnieniem wszystkich proroctw i spełnieniem oczekiwania
całej ludzkości.
źródło: fragmenty z książki "Maryja - orantka doskonała"
Linki